Z refleksji środowych

Mat. 5:8
8. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.

Czyste serce. Takie, w którym nie ma ciężaru i brudu winy. Skąd takie wziąć?
Dziś usłyszałam znów, że należy wyznawać przed Panem swoje winy, nazywać każde przewinienie osobno, przynosić je w pokorze.
Niby wszystko jest proste.
Co zatem mnie zaniepokoiło?
Zauważyłam, że trudno mi znaleźć swoje grzechy.
Nie świadczy to o niewinności, wręcz przeciwnie.
Znaczy, że wydaje mi się, że jestem prawie doskonała na co dzień, a to nawet w piśmie wygląda śmiesznie. Zadziwia mnie, co w sobie dostrzegam.
A te wszystkie rzeczy, których jestem niepewna?
Uznaję, że przecież miałam do nich prawo, że nie mogły być grzechem, bo niby co w nich złego w końcu?
Przed Bogiem nie ma domniemania niewinności.
On wie wszystko i ma nieomylną sprawiedliwość.
Otworzyłam zardzewiałe w zawiasach drzwi do jednej z komór serca. W moich myślach uwolnił się strumień obrazów, wyciszonych wyrzutów sumienia.
Tak trudno je nazwać, tak trudno wyznać uchybienia. O ileż łatwej byłoby trwać w błogim zapomnieniu, że miały miejsce.

Dodatkowe wersety pokrewne, polecam do przemyślenia:
Ps. 24:4-5
4. Kto ma czyste dłonie i niewinne serce,
Kto nie skłania duszy swej ku próżności i nie przysięga obłudnie,
5. Ten dostąpi błogosławieństwa od Pana
I sprawiedliwości od Boga, zbawiciela swego
2 Tym. 2:22
22. Młodzieńczych zaś pożądliwości się wystrzegaj, a zdążaj do sprawiedliwości, wiary, miłości, pokoju z tymi, którzy wzywają Pana z czystego serca.
(BW)

3 komentarze:

  1. Czasem myśli o naszych grzechach nie zawsze są z głosu Boga. Pamiętajmy, że szatan jest oskarżycielem... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To też prawda, Zim.
    Jakiś czas temu pewien mądry ktoś uświadomił mi,że Pan odpuszcza nie tylko te winy sprzed nawrócenia, ale i wszystkie kolejne.
    To było odkrywcze.
    Teraz jednak po głowie plączą mi się różne wspomnienia, co do których na bieżąco miałam wątpliwości i zastanawiam się znów, pewnie powinnam przyznać, że nie były dobre..

    OdpowiedzUsuń
  3. Po nawróceniu nikt nie staje się automatycznie aniołem. Nasza natura jest niedoskonała, ponieważ żyjemy w niedoskonałym świecie, którym rządzi "ten, który jest w powietrzu" - diabeł. Apostoł Paweł pisał nawet w I Liście do Koryntian, że u nich zdarzają się takie rzeczy, jakie nie dzieją się nawet wśród pogan - a nie pisał przecież tego listu do niewierzących, lecz do zboru w Koryncie. To również daje do myślenia, choć oczywiście nie należy brać przykładu z tak postępujących. Najlepiej w kwestii swoich grzechów zdać się na Boga, a nie na naszą introspekcję.

    OdpowiedzUsuń